niedziela, 10 września 2017

jestem nadal na obczyźnie :) zawinęłam do kraju dosłownie na chwilkę i przywiozłam i odwiozłam trochę książek :) a że straciłam już rachubę co było, a co nie to pstryknęłam wszystko co mam na daną chwilę tutaj - włącznie z tymi po szwedzku - a co tam :) ale niedługo wrócę znów na trochę to poszaleję - a właściwie to już poszalałam - czeka już na mnie w paczkach zamówionych całkiem spore stosisko :) ale już tęsknię strasznie za polskimi literkami - zwłaszcza za przechadzką Pietryną - od antykwariatu do księgarni i jeszcze raz :)













i jeszcze coś - to moja ulubiona witryna w Malmo - księgarnia science fiction - i pan któremu co przechodzę robię fotki - prawda że jest tego warty? :) szkoda tylko że nie znam języka :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz