środa, 5 października 2016

idzie zima - rady nie ma :) a przynajmniej jesień już nadeszła - słotna i okropnie wietrzna - więc zapasy są jak najbardziej uzasadnione:) zwłaszcza że zaraz wyjeżdżam i zapasy do końca miesiąca trzeba zrobić - bo tam gdzie jadę polskich książek niestety nie kupię:) a dni kilka zamierzam - zwłaszcza wieczorami słotnymi poświęcić na czytanie - i podróż promem też sobie trzeba jakoś umilić - a czytnik to nie wszystko:) wiec oto trochę wymian, ale większość to zakupy - serie i do serii i świeżynki i nowinki:) cuda i cudeńka - część oczywiście już napoczęta lub przeczytana:)