i znowu tarasik i znowu stosiki:) moc wymian, promocji i innych okazji owocuje stosami nie do pokonania:) a chęć skompletowania serii dodatkowo je powiększa:) ale o seriach następnym razem:) - a oto moje stosy:)

jeszcze trochę różności:) a to promocja, a to wymianka, a to brakuje do serii i jakoś tak się uzbierało:) a to jeszcze nie wszystko - ale resztę potem - jak już skompletuje wszystko:))

To by było na tyle jeśli chodzi o chwile obecna:) Tarammm - skompletowałam tyle Czarnego ile się dało:) I napoczęłam już niektóre:) będzie co czytać, oj będzie:) Niektórzy bedą przed telewizorem sport oglądać - a ja? Wiecie co ja będę robić na tarasiku:) Czytać moje stosy:))

moje cudne cudeńka:)) aż oczy się śmieją:))wiem sporo tego ale zawsze na początku miesiąca szaleję - a potem ... czytam:) a jeszcze mam w zanadrzu stosisko z wydawnictwa Czarne - ale to innym razem - jak jeszcze dojdzie reszta do kolekcji:)) ale o tym w następnych stosikach :) a teraz - one - moje cudeńka, wymarzone i wyśnione:))

Pogoda dziś wreszcie piękna, więc czas na taras:) Książki i kwiatki - oto co lubią moliki książkowe:) i koty:) nie ma to jak powylegiwać się z książką w słońcu i otoczona cudnymi roślinkami:) Więc postanowiłam wytargać na taras i stosiki:) Bo znowu się nazbierało:) A to dni książki, a to promocja - a to zakupy w biedronce:) Coś się wymieni, coś zakupi w kiosku do serii i stosy rosną:) - oto one:)